RSS

✰16 MichałMówi… O książkach

22 Mar

Jeśli patrzysz na to i dziwisz się co Ty czytasz – jest to efekt współpracy dwóch blogów: ‚Michał Mówi‚ i ‚Palec Serdeczny’, czyli cykliczna seria pytań na zadany przez nas temat i odpowiedzi obu stron, każdej z nich na blogu drugiej osoby. Także zapraszam do wglądu na obie strony, coby poznać odpowiedzi naszej dwójki!

Odpowiedzi Autora można znaleźć TUTAJ.

1. Jaki masz stosunek do czytania książek?

Michał Mówi: Uwielbiam czytać. Tak, tak, tak – widząc jakąś książkę pod ręką cały czas mnie korci, żeby po nią sięgnąć i zacząć czytać. Tak naprawdę dużo bardziej wolę czytać niż oglądać filmy, ponieważ poprzez to co jest napisane uzyskujemy dużo więcej informacji na temat tego co się dzieje, nic nie jest ograniczone możliwościami technologicznymi ani nałożoną odgórnie długością… Książki to piękna sprawa.

2. Jak często czytasz książki?

MM: Ostatnio cały czas. To znaczy, mam kilka książek, które sobie narzuciłem do czytania, ponieważ przez czas, kiedy byłem w Łodzi ucząc się tam na politechnice (z porażką po roku) nie sięgałem tak naprawdę w ogóle po żadne pozycje książkowe, co wcześniej było wręcz niemożliwe. Dlatego teraz, kiedy na filologii angielskiej mam zdecydowanie więcej czasu i mniej stresu związanego z nauką mogę sobie pozwolić na czytanie bez przerwy.

3. Jaki gatunek/gatunki preferujesz?

MM: Łatwiejszym pytaniem byłoby jakich gatunków nie preferuję… Chociaż w sumie jeśli książka jest dobrze napisana to gatunek nie ma dla mnie większego znaczenia, bo równie dobrze można spotkać ciekawy romans (nie spotkałem) albo skopane fantasy (hmm…). Ale mimo wszystko obracam się głównie w horrorach, thrillerach, fantasy, kryminałach, science-fiction…

4. Twoi ulubieni autorzy?

MM: John Ronald Reuel Tolkien, Stephen King oraz Andrzej Sapkowski. Moi ulubieńcy i guru, do których poziomu chciałbym w słowie pisanym kiedyś sięgnąć.

5. Najlepsza książka przeczytana do tej pory?

MM: Niezwykle trudne pytanie, bo przeczytałem naprawdę sporo dobrych pozycji i nie jest łatwo wybrać spośród nich jedną najlepszą. Niewątpliwie wysoko zostaną ustawione takie jak Władca Pierścieni Tolkiena czy Wielki marsz Kinga albo Hyperion Simmonsa…

6. Najgorsza książka przeczytana do tej pory?

MM: Na pewno zawiodła mnie druga połowa sagi o Harrym Potterze (jak dla mnie – trzy pierwsze części to przyjemne i lekkie książki dla zaczynających przygodę z fantasy młodych czytelników, natomiast reszta… kiedyś wyjaśnię dokładniej moje zdanie). Na pewno mógłbym tutaj wymienić co najmniej kilka książek z polskiego kanonu lektur. Ale nic więcej nie wpada mi do głowy.

7. Co masz zamiar przeczytać?

MM: Może to zabrzmi niezbyt dobrze, ale mam zamiar przeczytać niejaki Zmierch. Nie to, że upadłem na głowę, czy co; po prostu w końcu chcę zmierzyć się z tym tworem i zobaczyć co on tak naprawdę sobą reprezentuję, a nie bazować na dwóch skrajnych opiniach, które pojawiają się ze strony wielkich fanów i wielkich zdegustowanych. Nie mam tak naprawdę bladego pojęcia z czym to się je i co mnie czeka podczas lektury, sam chcę wyrobić sobie o tym opinię. Wiem tylko, że oglądając kilkunastominutowy fragment filmowej adaptacji czułem się jakbym oglądał Trudne Sprawy/Dlaczego Ja w wersji USA z racji gry aktorskiej większości ‚aktorów’.

8. Co sądzisz o „pochodnych książki”: ebook’u i audiobook’u?

MM: Podchodzę do tego tematu z wielkim dystansem – jeśli chodzi o audiobooki to nigdy nawet ich nie próbowałem i nie wiem czy by mi się to spodobało, ale mam wrażenie, że raczej nie. Natomiast ebooki… Nie lubię pisać ani czytać przy komputerze, bo mnie to męczy; dużo bardziej komfortowo czuję się mając tekst wydrukowany na jakimkolwiek papierze, a także moja wydajność czytania jest wtedy zdecydowanie większa niż przy czytaniu z ekranu komputera. Dlatego papierowe wydania książkowe to wciąż dla mnie podstawa.

 
1 Komentarz

Opublikował/a w dniu 22 marca 2012 w Guests

 

Tagi:

1 responses to “✰16 MichałMówi… O książkach

Dodaj komentarz

 
COMICSOWO

Subiektywnie o komiksach

postagnostic

Just another WordPress.com site

MichałMówi

...czyli co w głowie Michał ma...